Jak odpoczywają dzieci w obozie „Błękitna fala”
Malownicze krajobrazy i świeże powietrze, treningi sportowe i ruchome gry, dyskoteki i piosenki pod gitarę… Romantyczność dziecięcego obozu «Błękitna fala» już mogła ocenić pierwsza zmiana – 190 odpoczywających nie tylko z naszego rejonu, ale i różnych zakątków Grodzieńszczyzny.
W większości obudowach obnowiono meble: szafy, stoliki nocne, łóżka, stoły. Wszystko to zakupione za środki zebrane zelwieńcami na republikańskim i rejonowym czynach społecznych. Na te same pieniądze w jednym z domków są ustalone prysznice, wyposażone łazienki.
W tym roku organizatorzy urozmaicili program odpoczynku: gry logiczne, koncerty estradowej i żywej muzyki, pokaz tematycznych filmów, jazda na rolkach, a nawet wspinaczki. Dzieci oczekują 18 dni nasyconej rozrywki!

CO NOWEGO?
W obecnym sezonie «Błękitna fala» może pochwalić się kilkoma nowościami. Na przykład, salonem wideo. To pomieszczenie przewiduje wyjście do sieci Internet, która służy do wideo-rozmów między dziećmi i ich rodzicami. Do tego lata dzieci mogli skontaktować się z bliskimi tylko za pomocą stacjonarnego lub komórkowego telefonu (sieć komórkowa w leśnym masywie działa przez czas), a czas ich stosowania był ściśle reglamentowany. Teraz szybkie, wizualnie-wysokiej jakości Skype i Viber ustalowane na 5 komputerach.


OPINIE
A co mówią sami odpoczywające? Diana Hołowkina: – W obozie wszystko podoba się. I choć jestem tu już prawie tydzień, za rodzicami jeszcze nie zdążyłam się tęsknić. Tu spotkała się z dziećmi z innych szkół, z niektórymi wcześniej spotykali się na konferencjach szkoleniowych. Teraz mamy prawie 3 tygodnie, by się poznać nawzajem lepiej. Najwyraźniej, że fajne dzieci! Kirył Worobiej: – Wszystko w porządku. Jedyne, co bym zmienił – podnoszenie się o 8:00 (uśmiecha się). Mimo to wakacje, chcę leżeć w łóżku dłużej. Co do gimnastyki porannej, nic przeciwko nie mam. Z atrakcji najbardziej lubię wieczorne dyskoteki – muzykę dobrą stawiają, także można zaproponować swoją. Katarzyna Siergiej